DZIENNIKARKA: Osiemdziesięciopięcioletnia Stefania Kowaniuk z Ihrowicy koło Tarnopola. Jak mówi, było zamieszanie, ale żeby uciekali to takiego nie było.
TŁUM: Do tych Ukraińców podłączyli się Rosjanie i Rosjanie zrobili tak, że to niby Ukraińcy robili to, a to faktycznie robili Rosjanie tak, żeby ta swarka dalej była. Mówię jak było.
- A co oni robili?
TŁUM: Co robili wtedy?! No to podpalili kilka domów tutaj. i tyle. I ludzie zabici byli, pamiętam jak to było, to byli zabici. Zabijali ludzi, ale to byli z rosyjską duszą, to nie byli prawdziwi Ukraińcy, to byli Rosjanie… prawdę mówię. Tak chcieli aby zrobić taką swarkę.
- W Polsce mówią, że Banderowcy zabijali.
TŁUM: Tak, tak, banderowcy, a do banderowców podłączyli się Rosjanie. Zwykła szkoła była przy KGB, gdzie przygotowywali takich ludzi, żeby oni poszli w szeregi banderowców. I potem oni przebrani jako banderowcy takie robili, prawdę wam mówię.