Skocz do treści
spektakle
20.06.2016

Media o premierze

"A jednak się udało. Sztuka zachwyciła i mnie, i współpracowników Leppera. Choć pewnie z zupełnie innych powodów. Puentą niech będą słowa jednego z działaczy Samoobrony, u którego w oku dostrzegłem łzę: - Przegraliśmy. Mieliśmy pięć minut i je roztrwoniliśmy. Jedynym wygranym z Samoobrony jest przewodniczący. Nawet o Kaczyńskim nie było jeszcze sztuki w teatrze"  (Marcin Kowalski, Gazeta Wyborcza)

 

"Metoda teatralna libańskiego artysty Rabiha Mroué i jego dystans wobec poruszanych problemów, sprawiają, że zdarzenie sceniczne, które zrodziło się w Bydgoszczy ma szansę, choć z różnych może powodów, zainteresować każdego" (Anita Nowak, Teatr dla Was)

 

"Na premierę przybyła liczna reprezentacja Samoobrony w biało-czerwonych krawatach - tak, partia przeżyła założyciela. Po spektaklu działacze wręczyli libańskiemu reżyserowi pasiasty krawat. W jednym z wywiadów Rabih Mroué powiedział, że sztuka jest po to, by czynić w oglądzie widza świat bardziej skomplikowanym. "Tu Wersalu nie będzie!" to dobry przykład" (Witold Mrozek, Gazeta Wyborcza)

 

"Są mocne słowa, hipotezy i prowokacja. "Tu Wersalu nie będzie", w reżyserii libańskiego artysty Rabih Mroué, wyciąga z szuflady zapomniane fakty o liderze Samoobrony i jego śmierci. Artyści jednak nie mówią tu swoimi słowami - cytują prasę i tabloidy. Mówiąc o Lepperze, wchodzą w "polskie medialne piekiełko" (Paulina Rubczak,  TVP Bydgoszcz)

 

 

Nasza strona internetowa używa plików „cookies” w celach statystycznych, oraz funkcjonalnych. Jeśli chcesz, możesz wyłączyć pliki „cookies” w ustawieniach swojej przeglądarki. Zmiana ustawień plików „cookies” może ograniczyć funkcjonalność serwisu. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.